No i kto by pomyślał, że właśnie tutaj w Albufeirze, na południu Portugalii, skrywa się najciekawsza prywatna kolekcja kaktusów i sukulentów w Europie? Sama się dziwię, bo nie ma o niej nigdzie informacji, więc chyba mogę uznać, że jestem szczęśliwą odkrywczynią, a i zostanę jej propagatorką.
A ty dzięki temu, że jesteś szczęśliwym czytelnikiem Nastrojowego Ogrodu, jesteś również jedną z pierwszych osób, które się o niej dowiedzą.
Albufeira – popularna miejscowość turystyczna, ze złotymi plażami, turkusową wodą i wyjątkowo ciepłym oceanem w tym roku.
Jak to się stało, że taka kolekcja była sobie w ukryciu przez tyle lat? Nie wiem. Może dlatego, że właściciel i twórca jest osobą skromną, a może dlatego, że na wszystko przychodzi właściwy czas? Przez przypadek poznałam właściciela i od słowa do słowa… okazało się, że ma ciekawy ogród… kaktusowy… hmmm… tralalala… przyznaję się, że myślałam początkowo, że to jakaś ściema, no wiesz… przerost formy nad treścią, dobry PR… no pokaż co tam masz, chłopczyku…. (wredna jestem czasami, to fakt), ale gdy weszłam do tego ogrodu, po prostu szczęka mi opadła. To było dużo, dużo więcej niż oczekiwałam.
Dzisiaj na zdjęciu pokazuję tylko przedsmak tego, co przygotowuję i co będę pokazywać.
Jak już się trochę otrząsnęłam z oszołomienia po pierwszej wizycie w ubiegłym tygodniu i pierwszej próbnej sesji zdjęciowej, widzę tak naprawdę z czym mam do czynienia. Kaktusy o wysokości 8 metrów, tysiące, tysiące roślin, setki gatunków i odmian, a wszystko na powierzchni 5.000 metrów. Oj, robi wrażenie…
#kolekcjakaktusów #ogródkaktusowy #kaktusy #ogród #nastrojowyogród #albufeira
Skomentuj, twoja opinia ma znaczenie :)