Jukka domowa za wysoka już prawie sięga sufitu. No właśnie. Dzisiaj odpowiedź na pytanie Czytelnika.
Wojciech pyta:
„Temat jukki był już poruszany na Pani blogu. Podobnie jak jedna z Pani czytelniczek nie chciała zrobić krzywdy roślinie ja również mam obawy i proszę o pomoc.
Nasza jukka już prawie sięga sufitu i lekko przechyla się na jedną stronę. Nigdy jej nie przesadzaliśmy. Doniczka dodatkowo jest dociążona kamieniami aby się nie przewróciła. Teraz w sezonie grzewczym zżółkły częściowo liście w związku z tym, że stoi obok grzejnika.
Odsunąłem ją trochę ale gabaryty i waga nie pozwalają znaleźć w tym momencie optymalnego miejsce dla niej. Chciałbym ją przesadzić do dużo większej doniczki i skrócić, może rozsadzić?.
W załączeniu przesyłam kilka poglądowych zdjęć. Jak widać odrosty są bardzo długie. W doniczce są 3 pieńki. Z jednego nie wyrasta nic.
Bardzo proszę o pomoc i sugestie jak konstruktywnie o nią zadbać. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.”
Z przyjemnością odpowiem. Corpus delicti wygląda tak:
ma za małą doniczkę, co Wojciech już wie, po drugie nie ogląda prawdziwego słońca.
Jeśli jest w mieszkaniu balkon czy taras to byłoby super wystawić jukkę na całe lato na słońce, pamiętać przy tym, aby nie wystawiać od razu na pełne słońce, ale aby hartowała się przez tydzień w cieniu, a dopiero potem przestawić ją na słońce i to na początku na delikatne czyli wschodnie lub zachodnie, unikając godzin pomiędzy 10 a 16. Później można wystawić na słoneczko bez obawy, że liście ulegną uszkodzeniu przez słońce.
A małej donice można zaradzić przesadzając, teraz jest na to świetny okres, a przy okazji można ją wyprostować, aby się nie przechylała i nie robiła kłopotu.
Jeśli do tego dochodzi konieczność skrócenia, to komplet czynności podzieliłabym na następujące etapy.
# 1 Oberwać wszystkie podeschnięte i żółte liście
Nie bać się, roślinie będzie lepiej bez liści które już obumarły lub są na najlepszej drodze. Zostawić tylko te liście, które są zdrowe, zielone.
A swoją drogą to niepokojąca jest tak duża ilość żółtych liści. To właśnie ten trzeci podejrzewany powód. Często jukka domowa jest podlewana za dużo w okresie zimowym. W zasadzie juka domowa powinna być trzymana w suchym stanie od listopada do kwietnia, ja w tym okresie podlewam swoją podopieczną JEDEN raz miesiącu. Latem oczywiście częściej.
# 2 Przesadzić i wyprostować wszystkie
Wybrać donicę co najmniej dwukrotnie większą od obecnej. Wybrać donicę z dziurką na dole czyli odpływem, aby jukka nie stała w wodzie.
Przesadzając trzeba ją wyprostować, aby doprowadzić do pionu tak jak na zdjęciu poniżej. Zobacz Wojciechu, dopiero na tym zdjęciu widać jak bardzo wymaga wyprostowania.
Wszystkie można wyprostować, aby prezentowały się jak najlepiej.
Pieniek z którego nic nie wyrasta trzeba podczas przesadzania obejrzeć co się z nim dzieje. Może obumarł, jest pusty w środku?
# 3 Przyciąć
No i tutaj decyzję należy podjąć według własnego gustu. Proszę nie przycinać poniżej rozgałęzienia, tylko powyżej.
Jeśli trochę strach i brak odwagi, to w ramach eksperymentu najlepiej skrócić najdłuższą odnogę 10-20 cm nad rozgałęzieniem. Orientacyjnie pokazuję to na poniższym zdjęciu, ale poniżej to nie jest wybór odgałęzienia, tylko sugestia na jakiej wysokości przyciąć.
Chciałabym tylko przypomnieć, że moja juka dopiero po ok. 6 miesiącach zaczęła odbijać na obciętych częściach.
# 4 Rozmnożyć
Uciętą odnogę posadzić w tej samej donicy, aby na dole też było ładnie zielono lub posadzić w nowej doniczce. Może być fajnym prezentem, albo przyda się do innego pokoju. Roślin w mieszkaniach nigdy nie jest za wiele.
A im więcej roślin, tym więcej tlenu.
Na zdrowie!
Ciekawe jak będzie wyglądać po zabiegu? Poproszę o fotę mailem.
Wojtek napisał
Witam Pani Ewo, dziękuję za bardzo cenne uwagi. Na pewno skorzystam z nich w 100%. Mam taras więc po wszystkich zabiegach będę ją stopniowo przyzwyczajał do świeżego powietrza:). Oczywiście prześlę zdjęcie:), przy okazji wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet dla Pani i wszystkich kobiet. Pozdrawiam serdecznie.
P.S.
Dodałem Pani blog do ulubionych, bardzo rzetelne podejście do sprawy. Dziękuję.
Ewa napisał
Cieszę się, ze jest taras dla juki. Jeśli to będzie jej pierwszy raz w życiu, to proszę ją przyzwyczajać trochę dłużej, a wystawić w połowie maja.